Gest wykraczający poza słowa
Kiedy indonezyjski fotoreporter Anil Prabhakar zapuścił się w dżunglę Borneo, miał nadzieję zobaczyć orangutana na wolności.
Zamiast tego uchwycił moment nieoczekiwanego współczucia, który pozostanie z nim na zawsze.
Prabhakar towarzyszył fundacji Borneo Orangutan Survival Foundation, która ratuje i rehabilituje zagrożone wyginięciem orangutany dotknięte wylesianiem i kłusownictwem. Podczas przeprawy przez płytką rzekę w 2019 roku zobaczył członka załogi brodzącego w mulistej wodzie. Zauważono jadowitego węża – zagrożenie dla orangutanów – i mężczyzna go usuwał.
Gdy przedzierał się przez gęste błoto, orangutan na brzegu rzeki obserwował go w milczeniu. Potem podszedł bliżej, zakotwiczył się jedną ręką i wyciągnął drugą w stronę mężczyzny – jakby oferując pomoc.
Prabhakar instynktownie uchwycił moment. Choć mężczyzna odrzucił jej dłoń, by uniknąć ryzyka zranienia lub złamania protokołu, gest ten głęboko go poruszył. Obraz – dzikie zwierzę okazujące empatię – stał się symbolem nadziei i człowieczeństwa.
„Dla mnie” – powiedział Prabhakar – „ona próbowała pomóc”.
Ten prosty gest przypomniał światu, że empatia nie jest zarezerwowana wyłącznie dla ludzi. W lesie naznaczonym krzywdą wyrządzoną przez człowieka to orangutan jako pierwszy okazał dobroć.