Niektóre historie miłosne to porywające narracje, które wciągają nas od pierwszych zdań. Historia Corinne Hofmann, szwajcarskiej przedsiębiorczyni z ugruntowaną pozycją zawodową, jest jedną z nich.
Przyjechała do Kenii na krótki wypad przedślubny, nie podejrzewając, że jedno spojrzenie zmieni wszystko: jej przyszłość, jej pewność siebie… a nawet jej kraj.
To, co uważała za ucieczkę, stało się punktem zwrotnym, który zainspirował książkę, która sprzedała się na całym świecie, i poruszający film.
Nieprawdopodobne spotkanie, które zmieniło przeznaczenie

Corinne miała wszystko, czego potrzebowała, by zostać w Szwajcarii: kwitnący biznes, ślub na horyzoncie, ustabilizowane życie. Ale podczas podróży promem jej narzeczony wskazał na wojownika Masajów o dumnej postawie. Spotkała jego wzrok – wzrok Lketingi – i wszystko się zmieniło.
W domu nie mogła zapomnieć o tym nieznajomym. Próbowała wrócić do swojej rutyny, ale jej myśli wciąż wracały do Kenii. W końcu podjęła nie do pomyślenia decyzję: sprzedać firmę, zerwać zaręczyny i wrócić sama do Afryki.
Zanurzyć się w świecie, którego nie zna

Odnalezienie Lketingi to jej pierwszy krok. Ponowne spotkanie z nim to dla niej pierwsza ulga. Pomimo szoku kulturowego, nawiązuje się między nimi silna, głęboka, niemal magnetyczna więź.
Różnice szybko jednak stają się widoczne: prosty, niezręczny pocałunek pokazuje Corinne, że wyrażanie uczuć w kulturze Masajów wygląda inaczej. Zdeterminowana, by się zaadaptować, osiedla się w jego wiosce, poznaje tamtejsze zwyczaje i odkrywa surowe, często dezorientujące codzienne życie.
Pozbawiona komfortu, w surowym klimacie, zmaga się z chorobą i stylem życia bardzo odmiennym od jej pierwotnego świata. Wbrew wszelkim przeciwnościom, wytrwa. Otwiera mały sklepik, zdobywa szacunek lokalnej społeczności, a nawet odnajduje radość w dowiadywaniu się, że spodziewa się dziecka.
Sen o miłości stopniowo się zmienia

Po trudnej ciąży rodzi córkę, Napirai. Ale napięcie narasta. Lketinga, początkowo czuły, staje się zazdrosny, zaniepokojony, a potem podejrzliwy.
Oskarżenia, podejrzliwość i nieporozumienia kulturowe prowadzą do rozłamu.
W dniu, w którym kwestionuje ojcostwo ich córki, Corinne rozumie, że jej historia miłosna się zmieniła. Musi wybrać między pozostaniem i utratą siebie a odejściem, by chronić swoje dziecko.
Najbardziej bolesna ucieczka w jego życiu

Miejscowa tradycja nakazuje, by dziecko należało do ojca, więc Corinne wie, że nie może odejść otwarcie. Wymyśla pretekst: chce odwiedzić babcię w Szwajcarii. Lketinga się zgadza. Po dotarciu do Europy podejmuje najtrudniejszą decyzję w życiu: nie wracać.
Wysyła mu list pożegnalny, kończąc historię naznaczoną namiętnością, ale także bólem i różnicami kulturowymi, które stały się nie do pokonania.
Historia, która stała się światowym bestsellerem

Po tej niesamowitej przygodzie Corinne napisała książkę „Biali Masajowie”, przetłumaczoną na ponad 30 języków i zekranizowaną. W książce opowiada o swoich latach spędzonych w Kenii, o wstrząsach, cudach, niebezpieczeństwach, ale także o wewnętrznej sile, która nią kierowała.
Dziś Corinne odbudowała swoje życie w Szwajcarii, podczas gdy jej córka dorosła i wytyczyła sobie własną drogę. Wrócili nawet do Kenii, gdzie Napirai poznał jej ojca. Lketinga ponownie wyszła za mąż i miała kolejne dzieci. Spokojne spotkanie, dalekie od zawirowań przeszłości.
Ta historia pokazuje, że miłość może być ogromna, transformująca i niezapomniana… niekoniecznie prowadząca do wyimaginowanego zakończenia. Prawdziwa lekcja emocjonalnej odwagi i wewnętrznej odnowy .