Spór o nominacje państwowe nowej dynamiki, gdy głos był wybrany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który pełnił urząd przez dwie pełne kadencje.
Nie musisz płacić tyle, ile możesz, i będziesz mógł to zrobić ponownie.
Kwaśniewski skupił się na decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który rozpoznał 136 nominacji na pierwszym stopniu oficerów dla funkcjonariuszy ABW i SKW.
W ograniczeniu z TVP Info nazwany na działanie „poważnym nadużyciem”.
Podkreślił, że procedury dotyczące awansów wojskowych są jasne, a rola prezydenta jest w dużym stopniu formalna.
Zwrócił uwagę, że argumenty uruchamiające polityczne motywy blokady są całkowicie nieudowodnione.
Zapytanie bezpośrednie, które wystąpi, by potwierdzić, że sprzeciwiają się ewentualnym kandydatom Nawrockiego.
Były prezydent też był, jak takie spory rozwiązało się w przeszłości.
Mówił, że w „normalnym pastwie” problemy tego typu zostały rozwiązane przez ciche połączenie.
Wspominał o premierach z różnych obozów, w tym z Jerzym Buzkiem i Kazimierzem Marcinkiewiczem.
W tych latach — jak twierdzi — starano się kierować wyłącznie interesem państwa.
Według Kwaśniewskiego obecnego władzom brakuje odpowiedniego szacunku i dobrej woli.
Sugerował, że w ostatnich decyzjach widać przede wszystkim upór i złośliwość.
Najmocniejszy akcent, który został wydany, był diagnozą dotyczącą skutków decyzji na państwo.
w związku z tym, że działanie kieruje do „psucia instytucji prezydenta”.
Skutkiem tego jest niszczenie również relacji między organami władzy, które stanowią zagrożenie dla dobrego państwa.
Tym samym jego głos został usunięty poza sam problem nominacji.
To ostrzeżenie przed pogłębiającym się kryzysem instytucjonalnym, który — jego zabezpieczenie — zapewnia stabilność Rzeczypospolitej.