Bezpański pies wszedł na scenę podczas pokazu talentów Maplewood i usiadł obok Anny, gdy ta grała „Sonatę księżycową”.
Zamiast się zatrzymać, Anna kontynuowała, a spokojna obecność psa pogłębiała emocje towarzyszące jej występowi.
Publiczność była wzruszona do łez, gdy muzyka i współczucie pięknie się połączyły. Ta chwila zapoczątkowała nierozerwalną więź – a Anna później adoptowała psa.