Dick Van Dyke pojawia się w teledysku Coldplay

Kiedy wielu z nas myśli o Dicku Van Dyke’u, staje się on człowiekiem zamrożonym w czasie.

Możemy wyobrażać go sobie tańczącego w Mary Poppins, a może nawet w swoim programie telewizyjnym, Dick Van Dyke Show.

Dick Van Dyke wciąż jest równie utalentowanym artystą, jakim był dekady temu, ale teraz, gdy ma prawie 100 lat, jego rozrywka jest nieco inna. Nie powstrzymuje go to jednak przed kontynuowaniem działań, które regularnie nas zaskakują.

Niedawno udało mu się zabłysnąć w sposób, który sprawił, że wszyscy wspominamy go z uśmiechem na twarzy. Wystąpił w najnowszym teledysku Coldplay, który nakręcił w swoim domu w Malibu.

W filmie wspomina swoje życie i zastanawia się nad starzeniem. Mówi: „Mam pełną świadomość, że mogę odejść lada dzień. Ale nie wiem, dlaczego mnie to nie martwi. Nie boję się tego”.

Teledysk został zmontowany w piękny sposób i jest bardziej osobistym spojrzeniem na Dicka Van Dyke’a niż teledyskiem Coldplay. W pewnym momencie Van Dyck zaczyna nawet tańczyć „The Twizzle”, taniec, który zatańczył w programie Dicka Van Dyke’a.

Dick Van Dyke również składa hołd swoim dzieciom i trzyma zdjęcie Stacy z dzieciństwa. Mówi, że pociesza go w snach i wkrótce cała rodzina się do niego dołącza.

Jest wiele powodów, dla których warto kochać Dicka Van Dyke’a, ale ten film przypomina nam o każdym z nich.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *