Zbigniew Cybulski: Obraz pokolenia

Cztery główne role wielkiego aktora.

„Zbyszek Cybulski był pierwszym prawdziwie oryginalnym aktorem w powojennym kinie polskim. Grając, łączył rolę, biologię i własną osobowość, tworząc na ekranie spójną całość, której większość naszych aktorów nie potrafiła. Ta jedność przypominała mi zachowanie zwierząt. Pamiętam, jak kiedyś poszliśmy razem do zoo i siedzieliśmy godzinę przed klatką goryla. Ekspresja jego gestów była absolutna, ujawniając więcej o ukrytym życiu duchowym zwierzęcia niż jakiekolwiek słowa. Zbyszek rozumiał ten tajemny język i opanował go ” – napisał o aktorze reżyser Andrzej Wajda.

Wstrząśnięty przedwczesną (w wieku zaledwie 39 lat) i nagłą śmiercią kolegi w 1967 roku, Wajda nakręcił film „Wszystko na sprzedaż”. Cybulski nigdy nie jest wymieniony z nazwiska, ale dla wszystkich było jasne, że film dotyczył jego osoby. Człowieka, którego Wajda i wielu innych uważało i nadal uważa za najwybitniejszego polskiego aktora wszech czasów. „Oficjalnie” został tak nazwany na przykład na podstawie wyników ankiety z 1996 roku.

Cybulski był ceniony na Zachodzie, a aktor miał też wielu wielbicieli w ZSRR, gdzie, jak twierdzi krytyk filmowy Miron Czernienko, postacie grane przez Cybulskiego poruszały serca widzów: był jednocześnie człowiekiem Zachodu i „jednym z nich”, bliskim i podobnym do nich.

Zbigniew Cybulski urodził się w 1927 roku we wsi Kniaże na Pokuciu ( obecnie obwód iwanofrankowski na Ukrainie – przyp. tłum. ). Po 1945 roku Polska utraciła te tereny, a po majątku należącym do rodziny Cybulskich nie pozostał żaden ślad. Mimo to aktor zawsze uważał to miejsce za najpiękniejsze na świecie.

W czasie wojny Cybulski przebywał w Warszawie ze swoim młodszym bratem. Rodzice przyszłego aktora zostali deportowani przez komunistów na początku wojny. W 1946 roku, po podróży przez Bliski Wschód i Europę Zachodnią, powrócili na ziemie przyłączone do Polski po wojnie.

W okresie stalinizmu Cybulski ukończył krakowską Wyższą Szkołę Teatralną. W 1953 roku wraz z innym utalentowanym absolwentem, Bogumiłem Kobielą, wyjechał do Gdańska, który wówczas stawał się jednym z najważniejszych ośrodków polskiego życia teatralnego. Cybulski występował w państwowym Teatrze Wybrzeże, a jednocześnie w opuszczonym budynku otwierał Teatr Bim-Bom. Przez kilka lat kabaret ten pozostawał jednym z najsłynniejszych w Polsce – został nawet uwieczniony w filmie Janusza Morgensterna „Do widzenia, do jutra” (1961).

Cybulski wszedł do branży filmowej, dzięki czemu znamy go i pamiętamy do dziś, po 1956 roku, w okresie odwilży, mając prawie trzydzieści lat. Wystąpił w kilkudziesięciu filmach, zarówno polskich, jak i zagranicznych, i został jedynym Polakiem, który pojawił się we wspomnieniach Marleny Dietrich. Wśród jego pamiętnych ról znajdują się na przykład role w „Pociągu” Jerzego Kawalerowicza (1959) i „Krzyżu walecznych” Kazimierza Kutza (1959), ale kilka jego ról filmowych warto bliżej poznać.

Popiół i diament Andrzeja Wajdy (1958)

Pierwszą główną rolą Cybulskiego, która zapadła w pamięć polskiej publiczności, była właśnie ta rola. Jego postać, bojownik Armii Krajowej Maciek Chełmicki, postanawia kontynuować walkę po zajęciu Polski przez Armię Czerwoną. Otrzymuje rozkaz wykonania wyroku śmierci wydanego na przywódcę partii. Polska leży w gruzach. Niektórzy planują walkę. Inni planują odbudowę kraju. Jeszcze inni chcą po prostu żyć.

Film jest oparty na powieści Jerzego Andrzejewskiego, ale kreacja Wajdy jest zupełnie inna. To pierwszy film, którego akcja rozgrywa się w bloku socjalistycznym, który docenia sprawiedliwość tych, którzy walczyli z komunistami. Sam Cybulski wzorował swoją grę na stylu Jamesa Deana, amerykańskiego aktora, który zmarł krótko przed nim. Jego ciemne okulary, torba podróżna i kurtka wojskowa stały się stylem całego pokolenia, choć w niczym nie przypominały wyglądu prawdziwych bojowników Armii Krajowej.

„Salto” Tadeusza Konwickiego (1965)

W surrealistycznej atmosferze małego miasteczka, w którym mieszkają Polacy i Żydzi, pielęgnując wspomnienia wojny, pojawia się dziwny mężczyzna (postać grana przez Cybulskiego), przedstawiający się na przemian jako Kowalski i Malinowski, i opowiadający różne wersje swojej biografii. Czerpiąc z własnych wspomnień, zakłóca codzienne życie mieszkańców miasteczka i prowokuje ich do szczerych rozmów, ostatecznie jednak zostaje wygnany. Wielu krytyków utożsamiało Kowalskiego-Malinowskiego z Maćkiem Chełmickim – wydawał się on być jego żyjącą kontynuacją.

„Szyfry” Wojciecha Jerzego Hasa (1966)

Kolejna rola Cybulskiego nawiązuje do dziedzictwa II wojny światowej. Główny bohater, były oficer Wojska Polskiego grany przez Jana Kretschmana, powraca do Krakowa z zesłania politycznego, aby odkryć okoliczności śmierci syna, aresztowanego przez gestapo wiele lat wcześniej. Drugi syn (grany przez Cybulskiego) opowiada ojcu, jak wyglądało życie na wsi w czasie wojny i po niej. W tej roli aktor po raz kolejny wciela się w postać człowieka powojennego, z którym każdy Polak może się utożsamić.

„Rękopis znaleziony w Saragossie” Wojciecha Jerzego Hasa (1966)

Ten film kostiumowy, oparty na powieści polskiego pisarza arystokraty Jana Potockiego, jest uważany za jedno z najwybitniejszych dzieł polskiego kina wszech czasów. Jego charakterystyczna, „pudełkowa” konstrukcja urzekła nawet Martina Scorsese. Powieść, której akcja rozgrywa się w barokowej Hiszpanii (choć częściowo obejmuje również XIX wiek), przedstawia surrealistyczny świat, w którym pojawiają się postacie Kościoła, Inkwizycji, mauretańskich księżniczek i oficerów gwardii walońskiej, w tym Alfons van Worden, znany jako Cybulski. Jak się okazało, aktor równie znakomicie wcielał się w bohaterów z odległej przeszłości, jak i tych z historii nowożytnej. Co więcej, pomimo problemów ze wzrokiem, sam zagrał wiele wymagających scen jazdy konnej.

Cybulski zginął w tragicznym wypadku na Dworcu Głównym we Wrocławiu, próbując wskoczyć do odjeżdżającego pociągu. Według znajomych, często podejmował takie ryzyko, ale tym razem źle ocenił swój ruch i jego stopa utknęła między pociągiem a peronem. Zaskakujące jest to, że w kilku filmach postać grana przez Cybulskiego wyskakuje z pociągu (jak w „Salto”) lub wskakuje na niego, gdy ten jest w ruchu (jak w „Pociągu”).

Zbigniew Cybulski zdołał zostać legendą, ale nie sposób nie żałować ról, których nie zagrał.

Przetłumaczone przez Olgę Czechową

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *