Niektórzy bohaterowie nie noszą peleryn, a o niektórych po prostu zapominamy, ale ich dobroć ratuje życie każdego dnia.

Burt Ward, znany kiedyś światu jako Robin z Batmana, zamienił plany filmowe na schroniska dla zwierząt, poświęcając swoje życie ratowaniu psów, które nie mają nikogo innego.

To, co zaczęło się jako jeden akt współczucia, przerodziło się w misję trwającą całe życie. Dziś Burt i jego żona Tracy dzielą swój dom z ponad 50 uratowanymi psami, z których każdy otrzymuje miłość i bezpieczeństwo, których nigdy wcześniej nie miał.

Poprzez swoją fundację Gentle Giants Rescue and Adoptions, para uratowała ponad 15 000 psów, udowadniając, że prawdziwi bohaterowie nie znikają, gdy kamery przestają kręcić.

Burt mówi, że każdy dzień spędzony w otoczeniu psów jest błogosławieństwem. „Dają miłość bez granic. Pomaganie im było największą rolą w moim życiu”.

Ponieważ prawdziwe bohaterstwo nie polega na sławie ani fortunie. Chodzi o wybieranie współczucia, raz po raz.