W czwartek prezydent Karol Nawrocki poinformował opinię publiczną, że Okrągły Stół nie będzie już eksponowany w Pałacu Prezydenckim. Zgodnie z decyzją, historyczny mebel ma zostać przeniesiony do Muzeum Historii Polski, gdzie – jak podkreślają przedstawiciele Kancelarii Prezydenta – będzie lepiej zabezpieczony i udostępniony szerokiemu gronu zwiedzających.
Jak ustaliliśmy, decyzja zapadła jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy, jednak dopiero teraz została oficjalnie zakomunikowana. Informacja ta wywołała falę komentarzy i kontrowersji wśród polityków, zwłaszcza po stronie opozycji, którzy uznali ten krok za symboliczne zrywanie z dziedzictwem pokojowych przemian ustrojowych w Polsce.
Okrągły Stół jest bowiem jednym z najważniejszych symboli polskiej transformacji ustrojowej. To przy nim w 1989 roku przedstawiciele ówczesnej władzy komunistycznej oraz opozycji solidarnościowej prowadzili rozmowy, które doprowadziły do częściowo wolnych wyborów i zapoczątkowały proces demokratyzacji kraju.
Do sprawy odniósł się marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, który w rozmowie z dziennikarzami zaproponował alternatywne rozwiązanie. Zadeklarował gotowość przejęcia Okrągłego Stołu przez Sejm RP, jeśli Pałac Prezydencki nie chce już pełnić roli jego gospodarza.
— Ja się nie wstydzę Okrągłego Stołu. Jako Sejm przejmiemy ten symbol jedności, porozumienia i rozsądku — powiedział Czarzasty. Jak dodał, parlament jest miejscem dialogu i debat, dlatego to właśnie tam historyczny mebel mógłby pełnić funkcję przypominającą o sile kompromisu w polityce.
Z kolei zwolennicy przeniesienia stołu do muzeum argumentują, że instytucja muzealna zapewni mu odpowiedni kontekst historyczny, profesjonalną opiekę konserwatorską oraz stałą ekspozycję edukacyjną, wolną od bieżących sporów politycznych.
Spór wokół Okrągłego Stołu pokazuje, że nawet po ponad trzech dekadach od 1989 roku jego znaczenie wciąż dzieli polską scenę polityczną. Dla jednych pozostaje symbolem mądrego kompromisu i pokojowej drogi do wolności, dla innych – znakiem ustępstw i niedokończonych rozliczeń z przeszłością.
Na razie nie podano dokładnej daty przeniesienia Okrągłego Stołu ani szczegółów dotyczących jego przyszłej ekspozycji. Pewne jest jedno: decyzja prezydenta ponownie rozbudziła debatę o tym, jak Polska powinna pamiętać własną historię.