Internet jest pełen obrazów, które zmuszają nas do zatrzymania się, przyjrzenia się bliżej i zastanowienia się, co tak naprawdę widzimy.

Niektóre to pomysłowe złudzenia optyczne, inne to błędy aparatu, a niektóre po prostu nie dają się łatwo wytłumaczyć. Niezależnie od przyczyny, wszystkie rozbudzają naszą ciekawość.

Wyobraź sobie, że przeglądasz grupowe zdjęcie i dostrzegasz dłoń spoczywającą na czyimś ramieniu… mimo że nikt nie jest wystarczająco blisko, by ją tam położyć.

Albo widzisz cień na ziemi, który nie pasuje do osoby nad nim, jakby należał do kogoś innego.

Selfie mogą być jeszcze bardziej zagadkowe. W niektórych przypadkach odbicie w lustrze nie do końca pasuje do twarzy fotografowanej osoby, a dolna połowa ciała wydaje się znikać. W innym znanym przykładzie twarz dziecka pojawiła się na rodzinnym portrecie, mimo że w rzeczywistości żadne dziecko nie było na zdjęciu.

Czy to tylko kwestia perspektywy, oświetlenia i kątów kamery? A może są jakieś szczegóły, które wciąż nas zastanawiają? Większość tych dziwactw ma logiczne wytłumaczenie – odbicia, pozycje, a nawet drobne triki montażowe – ale to właśnie tajemnica czyni je tak interesującymi.

Czy zauważyłeś kiedyś coś dziwnego na zdjęciu, co sprawiło, że spojrzałeś na nie dwa razy? Opowiedz nam o swoim doświadczeniu!