Oficer Hank Brady został wezwany do domu przeznaczonego do rozbiórki – tylko na „pomoc publiczną”. Jednak to, co znalazł w zalanej piwnicy, będzie go prześladować do końca życia.

W ciemności, przykuty do rury, stał wychudzony pitbull, drżący w brudnej wodzie.

Obok niego leżał młotek i lina – wyraźne ślady celowego okrucieństwa. Pies nie szczekał ani się nie poruszył, tylko patrzył, zbyt słaby, by mieć nadzieję.

Brady uklęknął obok niego i szepnął cicho przez łzy: „Już po wszystkim, kolego”. Przeciął łańcuch, owinął wątłego psa swoją kurtką i wyniósł go na światło — wreszcie wolnego.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *