Dlaczego ludzie pozostają samotni na starość: zaskakująca odpowiedź 90-letniej Alisy Freundlich

Wnuczka znanego pisarza i scenarzysty nakręciła własny film. Szczerze mówiąc, był to wyjątkowo nieudany film.

Byłem oszołomiony: jak to możliwe, z taką babcią? Usiądź, ucz się od niej, zapisuj każde słowo – a będziesz miał arcydzieła. Ale to wszystko wydaje się takie proste tylko w teorii.

W takich sytuacjach zazwyczaj mówi się: natura odpoczywa, jeśli chodzi o dzieci.

Sama babcia przyznała w wywiadzie, że praktycznie nie komunikuje się ze swoją wnuczką, bo każda z nich żyje własnym życiem…

Im bogatsza rodzina, tym bardziej się od siebie oddalamy: dzieci wysyłane są na studia do Londynu lub gdzie indziej i widują się tylko przy specjalnych okazjach. Ale mądrość jest tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Po co ci te Londyny?

A jeśli nawet z tak wybitnymi babciami wnuki nie szukają kontaktu, to cóż powiedzieć o tych, którzy przemawiają nie aforyzmami Bunina, a fabułami z programów Małachowa.

Pamiętam, jak kiedyś słuchałem transmisji na żywo z udziałem psychologa. Zadzwoniła starsza kobieta, jej głos drżał, a łzy spływały po twarzy. Zupełnie sama. A przecież miała 12 wnuków i 24 prawnuków.

Jak to możliwe? Czy wszyscy bez wyjątku byli bezduszni i obojętni?

Ale kiedyś opiekowała się nimi wszystkimi, uczyła ich czytać i pisać. I oto, jaką wdzięczność im okazuje…

Siedziałem z gulą w gardle, czekając na przemówienie specjalisty. Przecież musiało być jakieś rozwiązanie, jakaś rada, jakiś kompromis?

Ale psycholog odpowiedziała surowo, wręcz szorstko. Powiedziała: nie waż się popadać w przygnębienie. Nie jesteś sama, zasłużyłaś na swoje. Największą nagrodą jest, gdy twoje dzieci i wnuki dorosną, będą same o siebie dbać i będą żyć pełnią życia. Ciesz się!

Masz dorosłe wnuki i prawnuki, które nie potrzebują twojej pomocy. I chcesz, żeby uciekały się do ciebie po czułość, tak jak robiły to w dzieciństwie. Ale tak nie powinno być.

„Kochają cię, ale niczego od ciebie nie potrzebują – wszystko potrafią zrobić sami. Nie odwrócili się, po prostu dorośli”.

Często odwiedzałeś babcię? Nie? Nie miałeś czasu? Miałeś inne sprawy na głowie? Cóż, teraz są w tej samej sytuacji. I dzięki Bogu, że są rzeczy do zrobienia – gorzej, gdy nie ma ich wcale.

W komentarzach pod filmem jeden mężczyzna napisał:

Zbliżyłam się do rodziców po ukończeniu 55 lat. To było tak, jakbym z ojcem nawiązała wspólny język. Zaczęliśmy rozmawiać o zdrowiu, o przyszłości naszych wnuków. Nagle uświadomiłam sobie, jak wielką posiadał mądrość, której nie dostrzegałam w młodości. Jak szeroki był jego horyzont i intelekt! Rozmawialiśmy o wszystkim: sztuce, filmach, muzyce, książkach. Wcześniej myślałam, że mój ojciec jest beznadziejnie oderwany od rzeczywistości.

Nie denerwuj się na dzieci,że nie przychodzą ani nie dzwonią.Nie denerwuj się na dzieci ,że nie przynoszą ci kwiatów.Mają inneżycie, inny rytm niż wcześniej.A pociąg pędzi, niepowstrzymany,ku nowym drogom, ku nowej nadziei.Wiedz, kiedy puścić,nie wchodź im w drogę, nie ciągnij ich za rękę.Wiedz, jak pozwolić im odejść w spokoju,bo brakuje im ciszy i dźwięku.(Andriej Dementjew)

Znana aktorka Larisa Freundlich skończyła w zeszłym roku 90 lat. Przyznaje, że rzadko widuje wnuki. Ale nie chowa urazy.

Dlaczego?

Alisa Brunovna uważa, że ​​nowe pokolenie żyje według własnych zasad. Mają inne tempo, inne postrzeganie życia. Proszenie ich o czas, uwagę czy emocje jest głupotą.

Dlatego woli spotykać się z rówieśnikami. Razem wspominają przeszłość, śmieją się z siebie, żartują i żartują.

Skąd czerpiemy siłę?

„Jestem przekonany, że anioł stróż jest koncentratem miłości. Miłości tych, którzy naprawdę nas kochali”.

Nie wszyscy wierzą w anioły, ale większość ma nadzieję, że bliscy, którzy odeszli, są nadal gdzieś w pobliżu – czuwają nad nimi, chronią ich i pomagają w trudnych chwilach.

Ludzie, którzy doświadczyli ciężkiej traumy, często przyznają, że w najstraszniejszych chwilach uratowała ich pamięć o osobach, które ich kochały.

Alisa Freundlich dzieli się radami z tymi, którzy czują się porzuceni i samotni:

Miłość to jedyna siła na ziemi, która rośnie, gdy ją dajesz. Nie skąp jej, nie zatrzymuj jej tylko dla bliskich – mów miłe słowa każdemu, komu tylko możesz. Proste, miłe słowo może na zawsze pozostać w czyimś sercu, dodając wiary i siły.

W dzisiejszych czasach modne jest bycie cynicznym i sarkastycznym. Ale to nigdy nikogo nie uczyniło mądrzejszym ani szczęśliwszym. Miłość jest jednak dla silnych. I wierzę: jeśli działasz z miłości, siły niebios cię wesprą. Wszystko się ułoży, a kłopoty cię ominą.

Kochaj w tych trudnych czasach. Kochaj głębiej niż kiedykolwiek wcześniej – a Twoje życie się poprawi, a Twoja odporność będzie silniejsza.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *